odgrodziła się ode mnie gruby murem, pełnym niedopowiedzeń, przez co
nasza relacja z każdym kolejnym dniem nabiera coraz więcej
powierzchowności przeplatającej się z uprzejmością charakterystyczną dla
dawnych znajomych ze studiów, którzy w dodatku nigdy za sobą specjalnie
nie przepadali. i choć Ona sama w to nie wierzy, niezmiennie
pobiegłabym za nią na koniec świata, bo dla mnie jest
najpiękniejszym sercem jakie kiedykolwiek spotkałam! A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz