niesamowite jak różnorakie zbiegi okoliczności potrafią wpłynąć na - mogłoby się wydawać - szczęśliwe, uporządkowane i cholernie stabilne życie, wypełnione konkretnymi perspektywami. od czasu samotnej podróży do Afryki, zupełnie świadomie staję się niewidzialna dla ludzi dotąd najważniejszych, uciekam od pytań, unikam spojrzeń w oczy, spędzając niezliczone nadgodziny w czterech ścianach korporacji. szukam siebie, odpowiedniej drogi, ukojenia, pragnę odpowiedzi.. szamotam się z uśpionymi jakiś czas temu pragnieniami, które zostały uwolnione w sposób niekontrolowany, przez niespodziewanego intruza. prawda przeraża - żyłam w bajce, cudownej opowieści, tylko chyba Panu Bogu pomyliły się główne bohaterki. w głowie kołaczą rozbiegane myśli, serce nie znajduje wytchnienia, chcąc uciec jak najdalej. moja codzienność to aktualnie synonim chaosu absolutnego w parze z nijaka jakoscia. nie jestem TĄ osobą, a to nie jest moje życie!
znikam, by spojrzeć sobie samej w głąb duszy, stawiając na szale najważniejsze wartości. jedno jest pewne, od tamtej chwili już nic nie będzie takie samo.
znikam, by spojrzeć sobie samej w głąb duszy, stawiając na szale najważniejsze wartości. jedno jest pewne, od tamtej chwili już nic nie będzie takie samo.
Czasami właśnie trzeba całkowitej separacji, odcięcia, żeby się wsłuchać bez przeszkód w siebie.
OdpowiedzUsuńSamotna wyprawa do Afryki? Brzmi kusząco.
;*
A czasem taka ucieczka bywa naprawde dobrym rozwiazaniem. Ale tylko na chwile by zatesknic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
Czasami potrzeba chwili, żeby odnaleźć się na nowo.
OdpowiedzUsuńJeśli mogę spytać, co tak wywórciło Twoje życie do góry nogami?
Dla każdego z nas przychodzi moment, kiedy nie wie kim jest, albo zaczyna rozumieć, że nie odnajduje się w danym sposobie życia.
OdpowiedzUsuńPewne rzeczy, wydarzenia zmieniają nas nie do poznania. Zmuszają do zastanowienia się przede wszystkim nad tym, kim jesteśmy, i jaki jest cel naszego życia. Czasami wymaga to odseparowania się od rzeczywistości, również osób, na których nam zależy. Wydaje mi się, że jest to coś potrzebnego każdemu człowiekowi. Taki moment wyłącznie dla siebie.
OdpowiedzUsuńmarze o chwili wyciszenia.........
OdpowiedzUsuńIdentyczny tok myślenia miałam jeszcze do niedawna... usiądź w ciszy, zrób kakałko i pomyśl, pomyśl nad sobą, nad swoim życiem i nad tym co jest dla Ciebie najważniejsze. Trzymam za Ciebie kciuki!:)
OdpowiedzUsuńTaakk....Chcila spokoju,wytchnienia <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
tylko wróć. wróć, proszę. jak już wszystko sobie poukładasz.
OdpowiedzUsuńczasem żyjemy życiem jakiego inni od nas oczekują, gubimy się w możliwościach rzeczywistości, w iskrach codzienności - bo żyjemy za szybko ... poukładaj sobie wszystko, odetchnij, wróć :*
OdpowiedzUsuńTakie przerwy pomagają, wiem co mówię..
OdpowiedzUsuń