♪ Lady Pank - Młode Orły
od niedawna każdy kolejny
dzień, zupełnie samoistnie, zaczyna się dla mnie bardzo wczesnym rankiem. zanim jednak definitywnie zdmuchnę okruchy snu, spragnionym dotykiem gładzę pościel, szukając ukojenia od nagrzanych
murów wielkomiejskich bloków, rozpalonych chodników między zielonymi
alejami Łąk Nowohuckich i topiącego się asfaltu na odcinku Plac
Centralny - Czyżyny. pogoda nie daje odsapnąć i częstuje nas temperaturą
wzrastającą powyżej trzydziestu stopni i niejednokrotnie przygniatającą
swoim ciężarem. lato w pełni.
siedząc na blacie kuchennym
przyglądam się jak G. gotuje obiad. mokre włosy łaskoczą mi kark, a
ostatnie krople wody, umykając przed wyschnięciem, spływają wzdłuż linii
kręgosłupa, po plecach, aż do załamania. powietrze wypełnia zapach
jedzenia, mieszający się z elektryzującą mocą emocji, siłą uczuć. jestem karmiona wielbionymi brokułami i szparagami, moje podniebienie cieszy smak mięsa z dodatkiem ulubionych ziół, a pragnienie gaszę wodą z
cytryną i miętą. nieśpiesznie odwdzięczam się w chwili Jego nieuwagi,
gdy niespodziewanie oplatam Go nogami i zalotnie przyciągam do siebie,
całując najczulej. jesteśmy dla siebie wszystkim.
ponownie osiągam swoje własne niebo!
Czy jest coś piękniejszego? :))
OdpowiedzUsuńMieć własne Niebo na ziemi...
OdpowiedzUsuńBezcenne.
:)
najważniejsze w życiu jest odkryć swoje małe niebo ... :)))
OdpowiedzUsuńto cudowne uczucie, mieć własne niebo.
OdpowiedzUsuń