♪ Sean Paul - Other side of love
czasem możliwe jest rozstanie bez krzyków, pretensji i wzajemnego zrzucania na siebie potencjalnych win. czasem możliwe jest rozstanie przy akompaniamencie najczulszych wspomnień, cichych uśmiechów, gdzie przestrzeń między dwojgiem ludzi zamiast żalu, wypełniają wymowne spojrzenia i wdzięczność za dotychczasową obecność. czasem, po prostu, możliwe jest rozstanie równie dojrzałe, jak cały związek. przy świetle ulicznej latarni, zmarzniętymi dłońmi przytuliłam moje minione dwa lata ostatni raz, prosząc pokornie w myślach Boga o szczęśliwy los dla Niego.
kolejne drzwi zostały zamknięte bezpowrotnie, nie zostawiając nawet krzty nieszczelności, która mogłaby umożliwić ponowne przez nie przejście.. powroty oznaczają zawsze krok w tył, a przecież ja nie zamierzam się cofać!
przygotowana na falę krytyki, nadchodzące chwile tęsknoty, a nawet łzy, które niezaprzeczalnie się pojawią, ruszam z lekkim wnętrzem i ogromną wiarą ku nowemu początkowi.
Każdy początek daje nadzieję
OdpowiedzUsuńi kończy to, co było wczoraj.
Przekreśla przeszłość grubą kreską.
Ale nie na zawsze...
Bo pozostają wspomnienia
przypominające do złudzenia
coś kruchego jak mgła
i zarazem trwałego jak paniczny strach.
I może dzięki początkom
doznajemy w życiu trochę szczęścia...
Choć nie zawsze tak jest,
bo na życie składa się wiele części
- te bolesne też.
Ale ważny jest początek,
który daje radość nam.
Ważne, aby umieć złapać wątek
i śmiało pójść w świat.
A wszystko dzięki marzeniom,
które niesie wiatr.
A każdy początek może być spełnieniem
myśli ulotnych jak mgła.
Bo każdy z nas ma marzenia:
te całkiem możliwe i te nie do spełnienia.
Lecz warto w nich trwać,
bo zawsze mogą szczęście dać.
A początek to nic innego
niż nadzieja na lepszy start.
To nowy rozdział życia,
to moment wszystkich skarbów świata wart.
♥
Początki, to zawsze nienaruszona przestrzeń. Tak wiele możliwości.
OdpowiedzUsuńTakie pożegnania są piękne, absurdalnie.
OdpowiedzUsuńsama kiedyś zamknęłam za sobą drzwi, jednak po wielu trudach, wspomnieniach, rozważaniach otworzyłam je na nowo - otworzyłam je dla tej samej osoby, przed którą je zamknęłam.. nie zawsze koniec jest bezpowrotny, nie zawsze! Dla mnie koniec był początkiem, początkiem miłości, nowej, żywej, wielkiej miłości. Trwa ona do tej pory. Życzę Ci tego samego i jestem z Tobą, trzymaj się kochana.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinno się brać z Ciebie przykład. Rozstanie z klasą, pewnie i tak bolesne, ale z klasą. Bez obrzucania się błotem i zrzucaniem winy. Czasem tak jest prościej..
OdpowiedzUsuńP.S. Zdanie w opisie twojego bloga- bezcenne i tak bardzo trafione..